Ja bym zapytała ją „Kiedy zrobiłaś ostatni raz coś tylko dla siebie, tylko dlatego, że miałaś na to ochotę?", „A kiedy Twoja rodzina, Twój partner zrobili coś dla Ciebie?"
Tak naprawdę wiele z nas jest w takiej sytuacji, jak ta przyjaciółka. Na co dzień dbamy o wszystkich wokół nas, nawet w weekend nie odpoczywamy, bo przecież od bycia mamą nie ma przerwy. Dla nas samych, naszych przyjemności i odskoczni nie ma już miejsca.
Opiekowania się samą sobą można i trzeba się nauczyć. Tak naprawdę masz tylko jedną jedyną najbliższą osobę, która będzie Ci towarzyszyć aż do śmierci i będzie zawsze z Tobą. To Ty. Musisz Ją poznać, pokochać i troszczyć się o nią. Bo nikt nie zrobi tego za Ciebie. Poza tym, jeśli będziesz zadbana pod względem emocjonalnym i zdrowotnym, Twoje dzieci i najbliżsi tylko na tym skorzystają. Będziesz mieć więcej energii, więcej spokoju i uwagi dla innych. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, pamiętaj o tym.
Bądź egoistką
Czy mamie wypada koncentrować się tylko na sobie? Stawiać swoje potrzeby przed potrzebami innych? Oczywiście, że tak. Przez egoizm rozumiem tutaj zrobienie czegoś od czasu do czasu jedynie dlatego, że ma się na to ochotę, czasami nawet wbrew oczekiwaniom innych. Dla mnie to zdrowa troska o siebie, świadomość tego, czego potrzebuję oraz odważne egzekwowanie tego. Nie musisz być na każde zawołanie i „od razu" dostępna. Powiedź czasami bliskim „Za chwilę", „Przyjdę, jak to dokończę".
Znajdź coś, co daje Ci autentyczną radość. Możesz poświęcić na to chociaż godzinę w tygodniu, ale ma być wyłącznie Twoje. Umów się ze sobą, że cokolwiek będzie się działo, nie odbierzesz sobie tej przyjemności. Bo to jest dla Ciebie i Tobie służy.
Jeśli jesteś zmęczona, odpocznij. Chcesz wziąć gorącą, długą kąpiel, poproś partnera, aby przejął opiekę nad dziećmi. Pójdź spać przed 22 chociaż raz w tygodniu. Jakość Waszego życia na tym nie ucierpi, a Ty się zregenerujesz.
Jakbyś miała określić dzisiaj procentowo, ile czasu zajmuje Ci troska o innych, zajmowanie się ich sprawami, dbanie o nich a ile robienie czegoś wyłącznie dla siebie i Twojej przyjemności, to jakby to wyglądało? No właśnie... Pora to zmienić.
Proś o pomoc
Nie obawiaj się prosić o pomoc. Nie ma w tym nic złego, że jej potrzebujesz. Często towarzyszy nam obawa, że może być to odebrane jako oznaka, że nie daję sobie rady, jestem niedoskonała, że coś mnie przerasta. Jeśli tak właśnie myślisz, zmień to. Daj sobie prawo do proszenia o pomoc, a później zrób to. Da Ci to trochę oddechu, zrobisz to, co musisz lub chcesz i zaoszczędzisz trochę czasu. Jeśli ciągle masz obawy, zapytaj siebie „Co zyskam, jeśli poproszę o pomoc?", „Co stracę, jeśli tego nie zrobię?", „A być może są takie rzeczy, które robię nawykowo, a nie są tak naprawdę nikomu potrzebne?", „Jakimi czynnościami mogę się podzielić z kimś innym?", „A czy jest coś takiego, co może w całości przejąć inna osoba?"
Odpuść perfekcjonizm
Czy znasz to uczucie, że wszystko musi być zrobione najlepiej? I że tylko Ty to zrobisz tak jak trzeba, oczywiście. Bo jak nie, to się nie będzie liczyło i trzeba będzie i tak poprawić?
Często same sobie stawiamy poprzeczkę zbyt wysoko i same siebie unieszczęśliwiamy. A może by tak przyjąć od dzisiaj, że nie muszę idealnie łączyć pracy z macierzyństwem, być perfekcyjną panią domu i do tego uśmiechniętą żoną z reklamy płatków śniadaniowych? Zapytaj siebie „Co się stanie, gdy będę po prostu wystarczająco dobrą matką, żoną, pracownikiem, panią domu?", „Co może się wtedy stać najgorszego?", „Kto na tym zyska?", „Jak to wpłynie na funkcjonowanie mojej rodziny?" Nie chodzi o to, że masz nagle przestać o wszystko dbać, ale aby trochę odpuścić, pozwolić sobie i innym na niedoskonałość. Może więcej pożytku przyniesie pójście na spacer z dzieckiem, niż przygotowanie obiadu z dwóch dań i wysprzątanie łazienki na błysk?
Skończ z porównywaniem się z innymi i ucisz krytyka w swojej głowie
Czy wiesz, że na całym świecie nie ma drugiej takiej samej osoby, jak Ty? A skoro nie ma, to jaki jest sens ma porównywanie się z innymi? Masz unikalne doświadczenie życiowe, talenty i zalety, których w takiej kombinacji nie ma nikt inny. Czasami patrzysz na inne kobiety i myślisz, że nigdy nie będziesz tak wspaniałą matką, żoną czy pracownikiem. Gdy przychodzą Ci do głowy takie myśli, zapytaj siebie, co ja tak naprawdę wiem o tej drugiej osobie? Widzisz przecież jedynie fragment jej życia, nie wiesz, kim jest w głębi duszy, nie znasz jej myśli. Lepiej skoncentrować się na sobie, na tym, co ja potrafię najlepiej i jaka jestem. Co jest moją siłą i co stanowi o mojej wyjątkowości na tym świecie?
Często wtedy włącza się krytyk w Twojej głowie i podpowiada Ci Twoje wady i ułomności. Pamiętaj, że nie są to fakty, a jedynie Twoje przekonania i zniekształcenia rzeczywistości. A może by tak zacząć od dzisiaj chwalić samą siebie? Jak możesz wykorzystać swoje mocne strony, aby być dla siebie dobrą? Doceń to, co masz, zamiast szukać braków. Bądź wdzięczna za to, co już jest. I pamiętaj, że jesteś wyjątkowa.
Na koniec zastanów się, co to znaczy dla Ciebie „Być dobrą dla siebie". Co możesz zrobić, aby być taka zgodnie z Twoją własną definicją? Zrób listę, a następnie pomyśl, jak to wprowadzić w życie. Od kiedy zaczniesz to robić? Cokolwiek ma to być, działaj.
